Dwaj naukowcy, John Sparks i David Gruber odkryli na Grenlandii niezwykłe zjawisko – to ryba, która...nie zamarza. O swoim odkryciu poinformowali na łmach Evolutionary Bioinformatics.
New research on a biofluorescent snailfish reports the highest expression of antifreeze proteins ever observed—& raises concerns about its survival under warming conditions.
— American Museum of Natural History (@AMNH) August 16, 2022
More on this study, co-authored by Museum researchers David Gruber & John Sparks: https://t.co/Gjq5rUnMHl pic.twitter.com/45yvBEwiaP
Bohaterowie tego artykułu zajmowali się badaniem wschodnich wybrzeży Grenlandii, gdzie znaleźli ryby z gatunku Liparis gibbus. To ryby z rodziny dennikowatych. Gatunek, po raz pierwszy opisany przez Tarletona Hoffmana Beana w 1881 roku żyje w strefie przydennej wód Arktyki, na głębokości ok. 650 metrów. Najlepiej czuje się wśród wodorostów, skał oraz gór lodowych. Uwagę naukowców zwróciła niezwykła biofluorescencja ryb –u ryb arktycznych do tej pory nie zanotowano tego zjawiska a nasze rybki mieniły się jaskrawymi kolorami, w których dominował czerwień i zieleń. Sparksa i Grubesa zainteresowało także, jak to się dzieje, że ryby są w stanie przetrwać w tak ekstremalnie zimnym środowisku, dlatego przeprowadzili sekwencjonowanie transkryptomu, czyli zestawu cząsteczek mRNA w organizmie zwierząt, żeby określić poziom ekspresji genów. Okazało się, że ryba posiada najwyższy poziom ekspresji przeciwzamarzaczy (AFP), jaki kiedykolwiek odnotowano. Ponadto uczeni odkryli dwa różne typy rodzin genów kodujących te białka.
Do tej pory wiadomo było, że częściowe zamrożenie mogą przetrwać żaby i jaszczurki, ale już nie ryby czy ssaki, choć u niektórych ryb już 50 lat temu odkryto zdolność do wytwarzania białek zapobiegających zamarzaniu. Co ciekawe, zdolność tę nabyły zupełnie niezależnie od siebie w trakcie ewolucji ryby różnych gatunków, nie tylko ze sobą spokrewnionych – chodziło raczej o cechę, która pozwoli stworzeniom przetrwać w ekstremalnych warunkach.
Choć geny Liparis gibbus zawierają instrukcje dotyczące produkcji białka, nie wiadomo, jak to wpływa na zdolność zwierzęcia do przeciwdziałania zamarzaniu – być może liczy się jeszcze stężenie tego białka? Nie wiadomo też, jak na tę zdolność organizmu wpłynie zmieniający się klimat i wzrost średnich temperatur mórz i oceanów.
Tagi: Grenlandia, klimat