TYP: a1

Risotto con asparagi czyli dolce farniente

sobota, 16 czerwca 2012
MZ

Przejście na emeryturę przyjął komisarz Blondini nie tylko z zadowoleniem, ale i z ulgą. Z zadowoleniem, bowiem wreszcie miał czas na robienie tego co lubił, z ulgą dlatego, że od czasu kiedy mafia zaczęła wysuwać swoje macki coraz dalej na północ Włoch, praca w policji stawała się nie tylko bardziej niebezpieczna, ale też nieskuteczna.

Commissario nade wszystko nie znosił bezradności. Starał się, aby jego działania wieńczył sukces, a w tym wypadku sukces wydawał się niemożliwym. Jako emeryt przestał odwiedzać komisariat, nie oglądał telewizji, a w gazetach przeglądał tylko działy poświęcone sportowi, a i to jedynie po to, aby móc podczas porannego coretto grappa i kieliszka prosecco mieć o czym rozmawiać z przyjaciółmi. Żadnej polityki, kronik kryminalnych, doniesień o korupcji i morderstwach.

Będę robił tylko to, co lubię – mówił do siebie i codziennie wędrował ze swojego nadmorskiego domku do portu, gdzie przycumowana do nabrzeża stała jego duma i miłość. Była nią niewielka motorówka, a właściwie mały kuter rybacki, którym wypływał na połów. Ten rytuał sprawiał mu przyjemność. I choć w dawnej pracy cenił skuteczność, tak w tym wypadku było mu obojętne, czy z złowi wspaniałe okazy, czy też wróci jedynie z kilkoma sztukami rybiej drobnicy. Nie przeszkadzały mu ironiczne uśmiechy bardziej doświadczonych rybaków, spoglądających na jego mizerne trofea. Tak naprawdę dla niego najważniejszym było słońce, kolor wody i lekka bryza chłodząca rozgrzane powietrze.

Tego dnia też w wiaderku trzepotało jedynie kilka niewielkich rybek, ale Blondini wiedział, że jego gospodyni potrafi i z nich przygotować smakowite brodetto. Zastanawiał się tylko co ona zaproponuje jako główne danie. Gdy szedł rano do portu, jej sylwetka mignęła mu na skraju targowiska. Dostrzegł, że niosła sporą wiązkę szparagów. Starał się wydedukować, co też z nich wierna Paola przyrządzi. Miał nadzieję, że będzie to jego ulubione risotto con aparagi, czyli risotto ze szparagami. Nie zawiódł się. Gdy zbliżył się do domu i wszedł na ocieniony winoroślą taras, dostrzegł na stole talerz wypełniony parującym risottem. Boże – pomyślał – jaki to wspaniały dzień.

Risotto con asparagi

Szparagi opłukać, odciąć zdrewniałe końcówki. Pociąć je na kilka niewielkich kawałków, osobno odłożyć główki. Na głębokiej patelni rozgrzać trochę masła i na nim zeszklić drobno posiekaną cebulę, dodać szparagi – główek teraz nie dodawać – smażyć przez chwilę. Wsypać na patelnię ryż – najlepiej krótko ziarniste Arborio – podsmażać wszystko razem przez chwilę, zalać całość białym wytrawnym winem, gdy odparuje, płyn uzupełniać bulionem z kurczaka. Kiedy ryż zacznie mięknąć dodać główki szparagów, jeszcze chwilę gotować, delikatnie mieszając. Na koniec dodać odrobinę świeżego masła i przykryć patelnię przykrywką, odczekać chwilę i podawać. To delikatne risotto serwuje się bez dodatków, bowiem one zabijają jego wyrafinowany smak. Popijać należy schłodzonym białym wytrawnym winem. Profani posypują całość tartym parmezanem, ale to ponoć zbrodnia. W każdym razie tak uważa comissario Blondini.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007