TYP: a1

Fińscy śledczy: nie ma dowodów, że to Rosja

środa, 22 stycznia 2025
Hanka Ciężadło

Fińskie służby prowadzące śledztwo w związku z uszkodzeniem podmorskiego kabla elektroenergetycznego EstLink 2 nie znalazły żadnych dowodów na to, że Federacja Rosyjska jest zamieszana w ten incydent. Co więcej, śledczy nie dowiedli też, że miało tu miejsce jakiekolwiek zamierzone działanie.

Co odkryli specjaliści?

O wynikach prowadzonego dochodzenia poinformował wczoraj dziennik Helsingin Sanomat. Fińska policja jak dotąd nie znalazła żadnego dowodu na to, że ktokolwiek z załogi tankowca Eagle S miałby w zamierzony sposób uszkodzić podmorskie kable. Jeśli tak dalej pójdzie, zniszczenie estońsko-fińskiej instalacji zostanie oficjalnie uznane za wypadek, a postępowanie ulegnie zawieszeniu.

Odrębną kwestią jest rzekome zaangażowanie w incydent Federacji Rosyjskiej – to, czy rzeczywiście Rosjanie mieli coś wspólnego ze zniszczeniem EastLink2, mają ustalić fińskie służby Suojelupoliisi (Supo), odpowiadające za bezpieczeństwo wewnętrzne kraju. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że jest wątpliwe, by za incydentem stała Rosja.

I co teraz?

Sprawa zniszczenia podmorskich kabli formalnie badana jest jako akt wandalizmu i zniszczenia mienia. Jak na razie wiele wskazuje na to, że postępowanie może zostać zawieszone, chociaż trzeba podkreslić, że jeszcze nie zapadły wiążące decyzje w tej sprawie.

Mimo odnalezienia na dnie Zatoki Fińskiej kotwicy, z pomocą której uszkodzono EastLink2, mimo inspekcji tankowca dokonanej śledczych Fińskiej Agencji Transportu i Komunikacji Traficom, która rzekomo „przyniosła znaczne postępy”, wygląda na to, że winnych brak. 

Eagle S jest na razie uziemiony z powodu uchybień, jakie na nim znaleziono – ale kiedy zostaną one naprawione, tankowiec będzie mógł wyruszyć w dalszą drogę.

Tagi: Eagle S, EastLink2, Rosja, Finlandia, śledztwo, kable, Bałtyk
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 22 stycznia

Na jachcie "Cardinal Vertue" zakończył rejs Wiliam Nance - rejs prowadził z Anglii i dalej do Buenos Aires, Przylądek Dobrej Nadziei, Auckland, Horn do Buenos Aires.
piątek, 22 stycznia 1965
Urodził się Mamert Stankiewicz, kapitan żeglugi wielkiej, służbę rozpoczął we flocie carskiej, a po powrocie do Polski został skierowany na statek skierowany na statek szkolny "Lwów"; później pracował na stanowisku kierownika żeglugi przybrzeżnej, kapitan
niedziela, 22 stycznia 1871