Jakiś czas temu w moje ręce trafiła książka Piotra Kasperaszka o tytule „Grecja, najlepsze trasy dla żeglarzy”. Z dużą przyjemności i wręcz z entuzjazmem przestudiowałem tę pozycję. Była to bowiem pierwsza praca jaka powstała z doświadczeń polskiego żeglarza, który wreszcie coś sensownego o żeglowaniu w Grecji napisał (inni coś tam pisali, ale było to żałosne). Do tego był to pierwszy polski przewodnik po wodach, na które polscy żeglarze wkraczają coraz częściej, mając do dyspozycji jedynie kanoniczny „Greek Water Pilot”, tudzież tłumaczenia z niemieckiego wydane przez „Almapress”.
To, że mój entuzjazm nie był bezpodstawny niech poświadczą nagrody jakie na tę książkę spadły. „Pro domo sua” dodam, że moja recenzja – pochwalna – była pierwszą, dopiero po niej poszły owe laury. A była to nagroda im Leonida Teligi przyznawana przez redakcję „Żagli”, oraz nagroda Magellana magazynu literackiego „Książki”.
Ku mojej radości autor tego żeglarskiego bestsellera poszedł za ciosem. Oto teraz otrzymaliśmy pierwszy, podkreślam pierwszy tom przewodnika dla żeglarzy. Opisane w nim zostały Zatoka Sarońska, Zatoka Argolidzka oraz Cyklady. Jest tu prawdziwe bogactwo propozycji tras, zróżnicowanych pod względem długości oraz trudności, z zaznaczeniem kiedy przy meltemi trasę należy pokonywać w odwrotnym kierunku. Ale przecież nie tylko o same propozycje przedstawionych na mapkach dróg tu chodzi. W dalszej części znajdziemy opisy portów i marin, opatrzone odpowiednimi planami, które stanowią świetną nawigacyjną pomoc. Do tego szczegółowe informacje o utrudnieniach i niebezpieczeństwach na jakie może natknąć się żeglarz wchodzący do danego portu.
Osobną wartość stanowią uzupełniające teksty o historii tych miejsc, o atrakcjach turystycznych, tawernach … wymieniać można długo. Możemy się łatwo domyślić, że na tej części swoje piętno odcisnęła współautorka przewodnika, pani Elżbieta i chwała jej za to, bowiem w ten sposób nautyczny w założeniu przewodnik stał się kompletnym przewodnikiem po tych akwenach.
Co sobie w żeglarstwie cenimy najbardziej? Odpowiedź jest prosta – profesjonalizm.
Profesjonalizm na pokładzie, ale też profesjonalizm w publikacjach poświęconych żeglarstwu. Na ten profesjonalizm składa się wiedza, doświadczenie, niezbędna jest też zdrowo pojęta fascynacja i co tu kryć talent. Według mnie autorzy tego tomu wykazali się profesjonalizmem. Mam nadzieję, że i przy kolejnych tomach ten profesjonalizm będzie im towarzyszył.
Elżbieta Kasperaszek, Piotr Kasperaszek
„Grecja dla żeglarzy” tom 1
Zatoka Sarońska, Zatoka Argolidzka, Cyklady
Oficyna Wydawnicza Alma-Press 2016
Stron: 176
Cena: 60 zł.
Tagi: recenzja, książka, Grecja, Piotr Kasperaszek
0
