TYP: a1

T. Davison, S. Kibble „Żeglarstwo dla dzieci”

sobota, 17 grudnia 2016
Michał Zych

Na początku kilka uwag człowieka, który ma już za sobą sporą ilość lat, a swoje żeglarskie inicjacje rozpoczął gdzieś w połowie lat sześćdziesiątych poprzedniego wieku. Swoją drogą jak to brzmi – dla mnie poprzedni wiek to wciąż wiek dziewiętnasty, dla większości (młodej) to wiek, w którym upłynęła spora część mego życia, czyli wiek XX.

 

 

Ale do rzeczy – otóż wówczas młody człowiek, chłopię, które postanowiło zostać żeglarzem, napotykało pierwszą barierę, a była to dostępna literatura. Książki jakie brał w swoje ręce, to były wprawdzie niezłe pod względem merytorycznym podręczniki żeglarstwa, ale absolutnie nie dostosowane do jego (na przykład dwunastolatka) wieku. Opatrzone kiepskimi, czarno białymi ilustracjami opasłe tomiszcza były nastawione na innego odbiorcę.

 

Oczywiście od lat mamy dostęp do innych podręczników, są barwniejsze, z atrakcyjnymi, kolorowymi zdjęciami, ale tak naprawdę ich adresatami są co najmniej nastolatkowie, a właściwie starsza młodzież i ludzie dojrzali, obarczeni pewną wiedzą, a nie dzieci.

 

Tyle tytułem wstępu, który prowadzi do przedmiotu – książki jaka właśnie nakładem oficyny AlmaPress niedawno ujrzała światło dzienne. Nazywa się to „Żeglarstwo dla dzieci” i jest tłumaczonym z angielskiego podręcznikiem dla najmłodszych, którzy zaczynają swoją przygodę z żeglarstwem pływając na Optymistach. Jak wszyscy wiemy to małe, znane także pod nazwą „szuflady” żaglóweczki. Świetnie nadające się do stawiania pierwszych kroków na wodzie. Książka właśnie owym pierwszym krokom jest poświęcona.

 

Nie ma tu wiele tekstu i rozwlekłych zdań, są zdjęcia i lakoniczne, konkretne instrukcje. W ten sposób młody adept żeglarstwa bez trudu i teoretycznego zadęcia przejść może podstawowe stopnie edukacji. Z tej książki, raptem 46 stron, dowie się o budowie jachtu, o takielunku, o tym jak wypłynąć w pierwszy rejs, jak żeglować skutecznie, jakie są kursy względem wiatru, i co trzeba robić by żeglować, szybko i bezpiecznie. Oprócz tego pozna także kilka podstawowych węzłów. To jakby nie patrzeć, dobre wprowadzenie w magiczny świat żeglarstwa. Po takim początku nadejdzie czas na następne, bardziej zaawansowane podręczniki.

 

Tim Davisson, Steve Kibble „Żeglarstwo dla dzieci”

Oficyna wydawnicza Alma-Press 2016

Stron: 46

Cena: 25 zł. 

Tagi: żeglarstwo, dzieci, optymist
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912