Warto myśleć o środowisku nie tylko kiedy się pływa na niewielkiej łodzi. Wielkie koncerny, a także potężni armatorzy także coraz częściej pokazują dbałość o środowisko naturalne. Jedną z takich firm jest Viking Line. Fiński armator po raz kolejny wsparł finansowo dwie organizacje ekologiczne i przekazał im ponad pół miliona koron szwedzkich.
Viking Line postanowiło przekazać dotację na dwie organizacje, które w ramach swojej działalności prowadzą akcje służące ochronie środowiska. To stowarzyszenie Archipelago Tidy Association w Finlandii oraz Keep Sweden Tidy Foundation. Obie działają na rzecz ochrony Morza Bałtyckiego. W sumie armator przekazał tym organizacjom 570 tysięcy koron szwedzkich, czyli ok. 60 tysięcy euro. Pieniądze te pochodzą pośrednio z recyklingu odpadów zebranych na pokładach promów Viking Line.
Na promach Viking Line (a jest to siedem jednostek przewożących rocznie 6,5 miliona pasażerów) wykorzystuje się plastikowe odpady i przetwarza je we własne plastikowe torby, które można kupować na pokładach jednostek należących do armatora. To właśnie z ich sprzedaży pochodzi wspomniana na początku suma. Firma zresztą poddaje recyklingowi wszystko, włączając: szkło, metal, papier, karton czy zużyte paliwo, a w 2016 r. wzięła także udział w akcji utylizacji odpadów żywnościowych ze swoich statków (w sumie 1022 ton), które następnie zostały wykorzystane do produkcji biogazu.
Włączając się w akcje na rzecz ochrony środowiska, Viking Line symbolicznie chce się zaangażować w obchody setnej rocznicy uzyskania niepodległości przez Finlandię.
Tagi: armator, recycling, Viking Line, ekologia