TYP: a1

Jak sobie radzą autonomiczne statki?

czwartek, 19 maja 2022
Hanka Ciężadło

Opowieści o jednostkach poruszających się bez załogi są stare, jak samo żeglarstwo. Sęk w tym, że zwykle dotyczyły one statków nawiedzonych – nie autonomicznych. Tymczasem na naszych oczach dokonuje się prawdziwa rewolucja: jednostki prowadzone jedynie przez sztuczną inteligencję coraz częściej pływają po morzach. Czy zatem załoga i kapitan będą już wkrótce zbędni?

 

Co to znaczy „autonomiczny statek”?

Bezzałogowe statki pojawiają się na różnych akwenach – między innymi na Bałtyku. Nie oznacza to jednak, że pływają bez nadzoru człowieka. Zwykle ich kapitan siedzi po prostu w porcie i prowadzi kontrolę nad jednostką. Fizycznie jest zatem nieobecny na mostku, a mimo to wie, co dzieje się ze statkiem i w razie gdyby sztuczna inteligencja zawiodła albo zaczęła podejmować głupie decyzje, jest w stanie zdalnie wyłączyć ją, przejąć stery i poprowadzić statek dalej.

Zwykle takie jednostki pływają na niedługich trasach, a ich wyczyny traktowane są raczej jak ciekawostki. Tym razem jednak było inaczej — japońska Nippon Foundation ogłosiła niedawno, że kontenerowiec Suzaku pomyślnie zakończył swój pierwszy autonomiczny rejs, pokonując aż 790 km.

Poziom trudności

Przepłynięcie długiej trasy wydaje się imponujące i rzeczywiście takie jest. Prawdziwy „challenge” rozpoczyna się jednak nie na pełnym morzu, ale w zatłoczonym porcie. Wiele zmiennych, ruch innych jednostek, z których każda porusza się inną trasą i prędkością – wszystko to powoduje, że sztuczna inteligencja musi wznieść się na wyżyny swoich możliwości. 

Podobnie zresztą, jak ta ludzka. Warto w tym momencie przytoczyć statystyki – każdego roku wskutek różnych „incydentów” dochodzi 3000 kolizji lub niebezpiecznych zdarzeń, co prowadzi do utraty ok. 50 statków. Tylko 5 procent tych zdarzeń spowodowana jest siłą wyższą (np. sztormem). Reszta to wynik błędnych decyzji. Czy zatem ludzie, którzy popełniają błędy, będą w stanie stworzyć urządzenie, które ich uniknie?  

Szkiełko lepsze niż oko

Zdaniem specjalistów z Nippon Foundation jest możliwe, by sztuczna inteligencja poradziła sobie lepiej, niż człowiek. Samodzielny rejs kontenerowca Suzaku ma stanowić tego dowód. Ta mierząca 95 m długości jednostka rozpoczęła, a następnie pomyślnie zakończyła swoją podróż w bardzo zatłoczonej Zatoce Tokijskiej. Mimo natłoku innych statków i sporego ruchu w portach, mówiąc kolokwialnie, „dała radę” – poruszała się w pełni samodzielnie przez 99% czasu, a pozostały jeden procent pod nadzorem (ale bez ingerencji) człowieka. Podczas rejsu statek automatycznie wykonał 107 manewrów unikających kolizji z innymi jednostkami; wszystkie poprawnie.

Suzaku jest wyposażony w system izraelskiej sztucznej inteligencji Orca oraz w technologie „głębokiego uczenia się”. Poza Nippon Foundation wsparło go również konsorcjum Designing the Future of Full Autonomous Ships (DFFAS), składające się z 30 japońskich firm.

Dyrektor generalny Orca AI Yarden Gross powiedział: „Pierwszy na świecie komercyjny rejs autonomiczny jest znaczącym kamieniem milowym w tej podróży i spodziewamy się, że duże firmy żeglugowe wdrożą zaawansowane technologie sztucznej inteligencji i wizji komputerowej, aby urzeczywistnić wizję autonomicznej żeglugi”.

 

Tagi: autonomiczny, statek, IA, sztuczna inteligencja
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 lipca

Belg Jacques Rogge, w przeszłości znany finnista, uczestnik olimpiady i mistrzostw świata, został wybrany przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
poniedziałek, 16 lipca 2001
Urodził się Mirek "Kowal" Kowalewski, znany polski szantymen.
sobota, 16 lipca 1955
W pierwszy rejs szkolny wypływa "Dar Pomorza".
środa, 16 lipca 1930
Wyruszył z Portsmouth w rejs dookoła świata Alec Rose na s/y "Lively Lady"; trasa prowadziła wokół Przylądka Dobrej Nadziei, Ocean Indyjski, wokół Przylądka Południowo-Wschodniego (Tasmania), Przylądka Horn, z powrotem do macierzystego portu.
niedziela, 16 lipca 1967
Urodził się Roald Amundsen, słynny norweski badacz polarny (zaginął bez wieści podczas lotu na Spitsbergen, spiesząc na pomoc Nobilemu, którego sterowiec "Italia" uległ katastrofie). Uczestniczył w słynnej wyprawie antarktycznej na statku "Belgica" (1897-
wtorek, 16 lipca 1872