TYP: a1

Morze bez marynarzy

piątek, 24 czerwca 2022
Hanka Ciężadło

Czy coś takiego w ogóle jest możliwe? Wiele wskazuje na to, że tak. Skoro już dzisiaj możliwe są autonomiczne rejsy przez ocean, to kwestią czasu pozostaje, aż linie żeglugowe zechcą obciąć koszty, zmniejszyć liczbę wypadków i zastąpić załogę elektroniką.

Odwaga do zmian

Pierwszym autonomicznym statkiem, który pokonał trasę przez ocean, był gazowiec LNG PRISM COURAGE. Jednostka jest własnością spółki Avikus, będącej częścią koncernu Hyundai. Trasa rejsu prowadziła z Freeport w Zatoce Meksykańskiej, a następnie przez Kanał Panamski do terminalu LNG Boryeong w Korei.

Pokonanie tego odcinka zajęło ponad miesiąc (dokładnie 33 dni), a możliwe było dzięki zastosowaniu autonomicznych technologii nawigacyjnych, w tym systemu nawigacyjnego HINAS 2.0.

Jak to działa?

Przede wszystkim – zadziwiająco sprawnie. Warto w tym miejscu podkreślić, że jednostka nie płynęła „jak po sznurku”, czyli z góry zaprogramowanym torem. Sztuczna inteligencja na bieżąco optymalizowała trasę, a także regulowała prędkość statku. Polegała przy tym na odczytach z tzw. systemu Smartship Solution (ISS) stworzonego przez Hyundai Global Service.

Jest to nowoczesne rozwiązanie, które w czasie rzeczywistym lub zbliżonym do rzeczywistego monitoruje takie dane, jak:

  • stan morza,
  • pogoda – aktualna i prognozowana,
  • prędkość i kierunek przemieszczania się innych statków.

Na podstawie wypadkowej tych odczytów program reaguje i „podejmuje decyzje”, wysyłając odpowiednie komendy sterujące. Innymi słowy – robi dokładnie to, co zrobiłaby załoga.

Ograniczone zaufanie...

Autonomiczne rejsy transoceaniczne to ciągle jeszcze nowość, dlatego nad przebiegiem tego eksperymentu czuwali American Bureau of Shipping (ABS) oraz Korea Register of Shipping (KR).

Wszystko potoczyło się jednak bardzo sprawnie. Czy oznacza to, że zawód marynarza zniknie i zostanie zastąpiony przez komputer? Nie można tego wykluczyć. Sztuczna inteligencja jest bowiem wolna od aspektów kulturowych, socjologicznych, zdrowotnych i innych wpływów, które prowadzą do powstawania niebezpiecznych sytuacji.

Jak podaje EMSA (Europejska Agencja do spraw Bezpieczeństwa na Morzu), aż 80% przyczyn wypadków i katastrof na morzu jest efektem tzw. błędów ludzkich. Zwykle są one skutkiem słynnej „pracy por presją czasu”, nieudolną organizacją oraz czynnikami psychologicznymi. Żadne z tych zjawisk nie dotyczy robotów. 

 

Tagi: AI, sztuczna inteligencja, rejs, ocean
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912