Podobno urodzenie się dwugłowego cielęcia miało zwiastować koniec świata. A co zwiastuje urodzenie się dwugłowego żółwia? Na to pytanie nie byli w stanie odpowiedzieć pracownicy Cape Hatteras National Seashore, najstarszego nabrzeżnego rezerwatu w USA, którzy na plaży natknęli się na dwugłowego żółwia morskiego karetta.
It's not every day we see a two-headed turtle! pic.twitter.com/6gdg2KCKQJ
— The Sun (@TheSun) August 22, 2021
Rozmaite mutacje genetyczne wcale nie są rzadkością wśród żółwi, najczęściej jednak takie stworzenia nie są w stanie sobie samodzielnie poradzić i ich życie bywa dość krótki. Dwugłowy żółwik znaleziony jednak tym razem wyglądał na zdrowego i bardzo żwawego, co widać na nagraniu. Obie głowy żółwia – nazwano je Squirt i Crush – oraz płetwy funkcjonowały poprawnie, dlatego też pracownicy pracownicy parku postanowili wypuścić stworzonko, które natychmiast razem z rodzeństwem udało się do oceanu. Squirt i Crush należy do gatunku karetta. To najliczniej gniazdujące w USA żółwie morskie. Zdrowe osobniki dożywają od 70 do 80 lat, ale pracownicy rezerwatu przewidują, że nasz dwugłowy maluszek, choć w dobrej kondycji po urodzeniu, może pożyć krócej.
Ciekawostką jest to, że na początku lipca w innym parku, Edisto Beach State Park w Karolinie Południowej również znaleziono małego żółwia morskiego z dwoma głowami. Zwierzę również wydawało się zdrowe i o własnych siłach doszło do oceanu.
Tagi: żółw