TYP: a1

Stek z tuńczyka

sobota, 9 czerwca 2012
MZ

Trudno sobie wyobrazić i zażyczyć bardziej sprzyjający wiatr. Wiało jak marzenie – z baksztagu. Jacht z lekkością przecinał niewielkie fale. Kilwater za rufą kreślił prostą, lekko spienioną linię. Gdzieś w tyle, na horyzoncie majaczyła sylwetka Marittimo, niewielkiej wyspy, którą opuścili parę godzin temu. Celem była Favignana, wyspa o kształcie motyla.

To tu odbywają się masowe połowy tuńczyka zwane „la matanza”. Na szczęście to okrutne widowisko, podczas którego wody zatoki w pobliżu miasta nabierają koloru krwiście czerwonego odbyło się parę dni wcześniej. Teraz wystarczyło zbliżyć się do portu, aby ujrzeć zatokę i nabrzeże niewielkiej mariny. Było w niej tłoczno, dostrzegli jednak wolne miejsce pomiędzy dwoma niewielkimi jachtami. Gdy wreszcie zacumowali, zaczęli oglądać okolicę. To co zwracało uwagę, to zabudowania w kształcie hangarów otaczające zatokę. To zapewne w tych miejscach sprawiano złowione tuńczyki. W mieście na każdym kroku można było dostrzec malowidła przedstawiające te ryby, pełno też było straganów i sklepików oferujących przeróżne z nich przetwory. Nie było wyjścia – w takim miejscu należy tuńczyka spróbować. Kupili piękny świeży stek, bulwę fenkuła, woreczek solonych kaparów – to również specjalność tej wyspy – i wrócili na pokład. Po chwili z kambuza zaczął się wydobywać smakowity zapach smażonej ryby.

Stek z tuńczyka

Spory kawał mięsa tuńczyka o grubości około jednego do dwóch centymetrów, lekko nacieramy oliwą, odrobinę solimy i posypujemy zmielonym pieprzem. Kładziemy na rozgrzaną patelnię, krótko obsmażamy z obu stron. Smakuje świetnie z dodatkiem cienko pokrojonego fenkuła i kilkoma kaparami, które jeśli solone, należy wcześniej opłukać w wodzie i osuszyć.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912