TYP: a1

Andrzej Urbańczyk "A jednak żeglowaliśmy"

środa, 22 maja 2013
MZ

Kim jest Andrzej Urbańczyk i jaką pozycję w świecie żeglarskim zajmuje prawdopodobnie wie każdy, kto choć trochę żeglugą i jachtingiem się interesuje. Pozostawił on za sobą, jak do tej pory, kilwater długości ponad 130 tysięcy mil, do tego ponad połowa to rejsy samotne. Bez trudu możemy domniemywać, że owych mil jeszcze przybędzie. 


Ale przecież Andrzej Urbańczyk jest także autorem kilkudziesięciu publikacji popularyzujących żeglarstwo, opisujących odbyte wyprawy i poświęconych historii jachtingu.


Jego nowa książka niewątpliwie stanie się przysłowiowym „kijem wetkniętym w mrowisko”. Jest to praca omawiająca polskie żeglarstwo w czasach PRL-u. Powstała dzięki uporowi autora zbierającego relacje i badającego dokumenty dotyczące żeglarstwa zgromadzone w archiwach IPN-u. Pozwoliło to na nie tyle odwrócenie hierarchii dokonań poszczególnych żeglarzy, co raczej na pokazanie jak na skutek decyzji motywowanych ideologicznie marnowano wybitne talenty, a promowano inne „jedynie słuszne”. Jedni żeglarze, których Urbańczyk nazywa „państwowymi” otrzymywali pomoc w realizacji dokonań, inni, „prywatni”, działali pozbawieni owej pomocy, a nawet napotykali przeszkody i utrudnienia. Jest to także kronika przywracająca pamięć owym niedocenionym a wybitnym, ale również opowieść o serwilizmie, politycznym nadzorze, inwigilacji. Czytelnik przeczyta tutaj również o fałszowaniu historii polskiego żeglarstwa, o agenturze funkcjonującej w tym środowisku, o przemycie, o działaniach wywiadowczych, wreszcie o ucieczkach, a także o porwaniach, do których miały służyć polskie jachty.


Andrzej Urbańczyk „A jednak żeglowaliśmy” - jachting polski w latach 1945-1989

Wydawnictwo Arcana Kraków 2013

stron 396

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912