Jerzy Wąsowicz. Źródło: www.antica.gdansk.pl

„Jestem człowiekiem, którego cały czas zaciekawia świat i ludzie”. Niniejszy artykuł poświęcony został kpt. Jerzemu Wąsowiczowi, który od przeszło pół wieku przemierza bezkresne wody mórz i oceanów.

Jerzy Wąsowicz, choć urodził się we Włodzimierzu na Wołyniu, związany jest z Gdańskiem, w którym mieszka od 1945 roku. Żeglarską pasją zaraził się po przeczytaniu książki Williama Alberta Robinsona „Przez głębię i mielizny”, w której to autor opisywał swój rejs dookoła świata. Ponadto jego dwaj przyjaciele z młodzieńczych lat, którzy złapali wcześniej żeglarskiego bakcyla, nieustannie karmili go opowieściami z ostatniej wyprawy. Na efekty nie trzeba było długo czekać, już w następnym roku razem uczestniczyli w rejsie po mazurskich jeziorach. Rok później, dokładnie w 1964 roku, Jerzy z kolegami na pokładzie s/y „Generał Zaruski” uczestniczył w pierwszym morskim rejsie. Ten Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku na stałe związał się z morzem. Pierwszą daleką wyprawę odbył w roku 1972.  Jako załogant na małym, drewnianym jachcie „Probus” popłynął z kpt. Jerzym Cołojewem w trudny rejs do Islandii, który nagrodzony został II nagrodą w kategorii Rejs Roku 1973. W kolejnych latach, po uzyskaniu stopnia jachtowego kapitana żeglugi wielkiej Wąsowicz przez wiele lat prowadził rejsy do dalekich bałtyckich portów.

Pamiętna była jesień 1980 roku. To właśnie wtedy, podczas treningu z regatowcami na terenie przystani rybackiej w Górkach Wschodnich, Jerzy Wąsowicz dostrzegł stary drewniany kuter rybacki. Myśl o opuszczonej i zaniedbanej łajbie nie dawała mu spokoju. W końcu zdecydował się na jej kupno. Odbudowa i prace remontowe trwały długie lata. Wreszcie w roku 1989 „Antica”, bo taką nazwę otrzymał jacht, była gotowa. Matką chrzestną została żona Jerzego, Wanda. W 1990 roku, przez cały sezon żeglarski Wąsowicz testował jacht po Zatoce Gdańskiej, rok później „Antica” mogła wyruszyć w swój pierwszy ważny rejs.

Wyprawa rozpoczęła się 30 czerwca 1991 roku i w ciągu sezonu „Antica” pokonała trasę z Gdańska do Genui we Włoszech. Po przeprowadzeniu remontu 18 kwietnia 1992 żaglowiec rozpoczął kolejny etap rejsu. Kolejno trasa wiodła na Wyspy Kanaryjskie, dalej przez Atlantyk do zatoki Prince Ruppert na wyspie Dominica, skąd po kilkudniowym postoju załoga popłynęła w kierunku Gwadelupy i San Juan na Puerto Rico. Następnie przez Trójkąt Bermudzki „Antica” pożeglowała do Nowego Jorku, dalej do Perth Amboy, New Jersey, w górę rzeki Hudson do Troy, kolejno przez Kanał Erie, na Wielkie Jeziora Amerykańskie, aż do Chicago. Załoga spędziła Święta Bożego Narodzenia i powitała Nowy Rok w St. Petersburgu w Zatoce Tampa na Florydzie. 4 stycznia 1993 „Antica” ponownie wyruszyła w rejs, wzdłuż zachodniego wybrzeża Florydy do Key West. Stamtąd załoga pożeglowała do Montego Bay na Jamajce, następnie na archipelag wysp Kajmanów i dalej przez rafy San Pedro do Kanału Panamskiego. Po załatwieniu formalności 11 marca jacht wpłynął na Ocean Spokojny i obrał kurs na Galapagos i wyspy San Cristobal i Florene, gdzie na tej ostatniej załoga przez trzy dni brała udział w akcji poszukiwawczej uszkodzonej łodzi motorowej z kilkunastoma osobami na pokładzie. Kolejnym etapem były Markizy i archipelag Wysp Towarzystwa, na których załoga spędziła kilka miesięcy. Następnym przystankiem był archipelag wysp Cooka, kolejno - archipelag wysp Tonga i wyspy Fidżi. Podczas pobytu załoga zauważyła, że kadłub jachtu został nadgryziony przez świdraki tropikalne i wymaga niezbędnego remontu. Kapitan poprowadził „Anticę” do stoczni w Nowej Zelandii. W styczniu 1994 roku jacht wznowił rejs i pożeglował do Sydney i dalej do portowego miasta Gladstone, które było dłuższym punktem postojowym z uwagi na jedną z największych atrakcji turystycznych Australii - Wielką Rafę Koralową. Kolejnym etapem żeglugi była grupa Wysp Salomona, dalej Wyspy Bismarcka i kolejno położony na głównej wyspie Papui Nowej Gwinei Madang. Wpływając do Cieśniny Torresa „Antica” opuściła Pacyfik, popłynęła do Indonezji, a stamtąd przez Ocean Indyjski na Rodriguez. 9 września 1995 roku załoga dobrnęła do miasta Durban w Afryce. Po drobnym remoncie jacht wyruszył w kolejny etap, do Cape Town i dalej na Św. Helenę. 8 grudnia „Antica” wpłynęła do miasta portowego Recife w Brazylii. Załoga spędziła Święta Bożego Narodzenia w mieście Natal, Sylwestra w Fortaleza. Początkiem roku 1996 „Antica” popłynęła do Gujany Francuskiej i dalej na Trynidad. 4 kwietnia w Zatoce Ruppert na Dominice załoga zamknęła pętlę dookoła świata. Letnie miesiące upłynęły na pobycie w Kanadzie: Montrealu i Toronto, jesienią jacht popłynął do Baltimore, gdzie do maja trwał remont „Antici”. Ostatnim etapem podróży był Nowy Jork, po nim 10 maja załoga wyruszyła w drogę powrotną do kraju. 2 sierpnia 1997 roku jacht wpłynął do Mariny Gdańskiej, tym samym kończąc trwającą 6 lat podróż dookoła świata. Przez czas rejsu „Antica” przepłynęła blisko 41 tys. mil morskich i odwiedziła 36 krajów na pięciu kontynentach, a ów wyczyn został uhonorowany III nagrodą w konkursie Rejs Roku 1997.

Trasa wyprawy na Horn 1998 - 2000 Źródło: www.antica.gdansk.pl

Własny jacht w pełni otworzył drogę żeglarskiej pasji. Już rok później Jerzy Wąsowicz szykował się do nowego podboju – wyprawie na Horn, dookoła dwu Ameryk. "Expedition to Horn" rozpoczęła się w czerwcu 1998 roku. W rejsie z kapitanem uczestniczyły zmieniające się po każdym etapie załogi czarterowe. Już od początku trwania rejsu młodzi uczestnicy musieli zmierzyć się z trudami żeglugi, niesprzyjające warunki pogodowe, choroba morska, awarie sprzętu to tylko niektóre z „niespodzianek”, które czekały na załogantów. Na szczęście poszczególne zespoły świetnie poradziły sobie z uciążliwymi przeciwnościami. 3 września 2000 roku „Antica” powróciła do Gdańska kończąc tym samym trwającą 2 lata, 2 miesiące i 22 dni wyprawę. Za wielki rejs do obu Ameryk wokół przylądka Horn na s/y „Antica”Jerzy Wąsowicz otrzymał nagrodę Rejs Roku, Srebrny Sekstant i tytuł Żeglarza Roku 2000.Kapitan otrzymał również nagrodę Grotmaszta Bractwa Kaphornowców za żeglowanie w trudnych warunkach, Nagrodę Podróżników „Kolosy” oraz nagrodę "Conrada" za całokształt żeglarskiego życiorysu.

Jeszcze nie ostygły wrażenia po przebytej ekspedycji, a kapitan już szykował się do nowego rejsu. Tym razem była to wyprawa „Śladami Polaków”, wokół Północnego Atlantyku na przełomie lat 2003-2004. Patronat nad nią objął Prezydent Miasta Gdańska. Poszczególne etapy rejsu były ściśle związane z wybitnymi Polakami; pierwszy odcinek do Kamerunu na cześć Stefana Szolca-Rogozińskiego, który na lugrze żaglowym "Łucja Małgorzata" na przełomie lat 1882-1883 odbył wyprawę w tamte rejony, etap drugi do Brazylii związanej z bytnością generała i admirała w służbie Holenderskiej Krzysztofa Arciszewskiego, etap trzeci do Gujany Francuskiej przez wyspy Morza Karaibskiego poświęcony został Kazimierzowi Pułaskiemu, a ostatni, czwarty etap do stanu Virginia odbył się na cześć pamięci pierwszych Polaków, którzy dotarli na kontynent amerykański. Na przełomie lat 2005-2006 Jerzy Wąsowicz podjął się kolejnej wyprawy, była to "Ekspedycja do korzeni cywilizacji" po Europie i Ameryce, za którą został uhonorowany III nagrodą w kategorii „Rejs Roku”. Rok później kapitan wypłynął w następną, tym razem „Gdańską Ekspedycję Wokół Morza Bałtyckiego”. W 2009 roku „Antica” odbyła krótkie rejsy, po Bałtyku, drugi do Danii, wzięła też udział w paradzie żaglowców na Zatoce Gdańskiej z okazji spotkania Tall Ship Race.

W 2011 roku minęło 50 lat odkąd Jerzy Wąsowicz zdobywał pierwsze szlify żeglarskie. Upływające lata zdają się nie mieć znaczenia, kapitan ciągle jest w świetnej formie. Żeglarz na swoim koncie ma liczne medale i wyróżnienia, jest również autorem dwóch książek poświęconych wspomnieniom z przebytych rejsów. Początkiem maja ubiegłego roku wypłynął z Gdańska w kolejny wieloetapowy rejs. Trasa wiodła przez Bałtyk na Morze Północne, kanał La Manche i na Morze Celtyckie. W sezonie 2012 żeglarz szykuje się do rejsu ku Skandynawii. Życzymy pomyślnych wiatrów!

Źródło:
Oficjalna strona J. Wąsowicza www.antica.gdansk.pl
www.swiatpodrozy.pl