Miasto do tej pory przyciąga swoim północnoafrykańskim charakterem. Było pierwszym zdobytym przez muzułmanów i ostatnim jakie opuścili, gdy Normanowie podporządkowali sobie Sycylię. Przez 250 lat arabskiej dominacji miasto rozkwitało, będąc stolicą największego z trzech regionów, na jakie podzielono wyspę. Również w czasach późniejszych Mazara pełniła istotną rolę w tej części Sycylii, dopiero w XIX wieku utraciła swe znaczenie na rzecz Trapani. Jest jednocześnie dużym portem rybackim, a tutejsza flota kutrów należy do największych we Włoszech.
Możliwość pracy przy połowie ryb do Mazary przyciągnęła sporą liczbę imigrantów z Tunezji. To oni spowodowali, że miasto ponownie zaczęło przypominać miejscowości w północnej Afryce. Pełno tu arabskich kafejek i restauracji, skąd sączą się orientalne zapachy i takaż muzyka. W obrębie starego miasta powstała nawet niewielka arabska dzielnica przy Via Porta Palermo i Via Bagno. Tutejsze sklepiki oferują różnorakie orientalne tkaniny i przedmioty.
Oczywiście najciekawsze rzeczy do oglądania i zwiedzania oferuje stare miasto. Od strony zachodniej ogranicza je rzeka Mázaro, od wschodu ulica Corso Umberto I, od północy Corso Vittorio Véneto, strona południowa to po prostu morze. Tu przed Lungomare Giuseppe Mazzini rozsiadły się kawiarnie i restauracje oferujące turystom mocną i aromatyczną kawę, owoce morza i na owo morze widok. Niestety, jak to w większości nadmorskich miejscowości na Sycylii, od owego morza oddziela nas ulica z parkującymi samochodami. Starówkę uda nam się obejść w kilkadziesiąt minut, nie jest specjalnie rozległa, ale na tej ograniczonej przestrzeni możemy odwiedzić większość zabytków, o których przeczytamy w przewodniku. Jedna z takich atrakcji znajduje się w Museo del Sátiro. To wykonana z brązu figura satyra, uzbrojonego we wszelkie satyrze atrybuty, a przedstawiona w orgiastycznym, dionizyjskim tańcu. Została ona wyłowiona przez rybaków w 1998 roku na wodach między Pantellerią a wybrzeżem tunezyjskim.
Miłośnicy kąpieli i plażowania powinni wybrać się na spacer, bowiem to, co na miejscu mamy do dyspozycji, nie jest specjalnie atrakcyjne. Jednak przechodząc przez most na Mázaro i mijając doki, dojdzie się w końcu na piaszczystą plażę – im dalej od miasta tym lepiej. Zainteresowani starożytnościami mogą się wybrać autokarem na wycieczkę do nieodległego Selinunte.
Port znajduje się u ujścia rzeki Mázaro. Od strony zachodniej jest osłonięty długim, wygiętym w kierunku wschodnim falochronem, na którego główce znajduje się światło Bl c 4s 13m 5M. Po stronie wschodniej port ogranicza drugi, krótszy falochron ze światłem zielonym Bl z 4s 13m 8M. Jeśli podchodzimy do portu od strony zachodniej, należy minąć czerwone światło, by potem zrobić zwrot i w ten sposób znaleźć się naprzeciwko wejścia. W ten sposób dotrzemy do awanportu. Wejście do basenów portowych znajduje się między pirsem wyrastającym z zachodniego falochronu, a tym krótszym falochronem wschodnim. W związku z tym, że stacjonuje tutaj jedna z największych flot rybackich we Włoszech, to z reguły wszystkie miejsca cumownicze po zachodniej stronie portu są zajęte przez kutry. Przystań jachtowa usytuowana jest przy falochronie wschodnim, zaraz za jego główką. Wyposażona jest w toalety i prysznice oraz ujęcia wody i prądu.